Nowy Jork był tyglem artystycznych ambicji i eksperymentów – Amos Poe

Punk Rock był czymś więcej niż tylko muzyką. Punk był ruchem artystycznym, mieszczącym w sobie poetów, malarzy, muzyków, fotografików i filmowców. Wiecie kto był pierwszym punkrockowym filmowcem? Panie i Panowie, przed wami Amos Poe


Jak sobie radzisz w erze koronawirusa? Dziękuję, że znalazłeś dla mnie czas.

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności radzę sobie całkiem dobrze. Kocham Zoom.

Kiedy pierwszy raz zetknąłeś się z terminem Punk Rock?

Nie jestem pewien, ale najprawdopodobniej około 1974 roku.

Pamiętasz swoją pierwszą wizytę w CBGB? Jak do tego doszło i jaki zespół wtedy występował?

Tak pamiętam. Richard Hell, który pracował wtedy w małych sklepie filmowym Cinemabilia powiedział mi o tym miejscu. Pierwszą kapelą, którą tam zobaczyłem było Television z Richardem Hellem, Tomem Verlainem, Richardem Lloydem i Billym Ficca. Było to w 1974 roku.

Jesteś pierwszym punkowym filmowcem. Skąd wziął się pomysł na Night Lunch i Blank Generation, twoje pierwsze filmy muzyczne?

Tak naprawdę kręciłem filmy muzyczne kamerą Super 8 od 1969 roku, ale były one w głównej mierze eksperymentalne. Około 1973 roku dostałem Belaulieu, moją pierwszą kamerę 16 milimetrową i zacząłem – wraz z Ivanem Kralem, który był muzykiem – nagrywać zespoły. Punk Rock idealnie pasował do mojego stylu, który polegał na tym, że dodawałem muzykę dopiero po nakręceniu niemego filmu. Tak żeby nie było synchronizacji.

Kto wywarł na ciebie największy wpływ? Kto był wtedy twoim ulubionym reżyserem?

O kurczę, największy wpływ mieli na mnie Godard, Warhol, Maya Deren, Stan Brakhage, Jonas Mekas. Tak naprawdę każdy film, który widziałem miał na mnie wpływ w ten czy inny sposób. Byłem jak gąbka, chłonąłem wszystko.

A jaki był twój ulubiony zespół muzyczny?

Tak samo – było ich bardzo dużo, zaczynając od Dylana. Kochałem wszystkie zespoły, które umieściłem w Blank Generation. Żałuję tylko, że nie znalazło się tam Suicide.

CBGB czy Max`s Kansas City?

CBGB`s i Mudd Club

Powiedz mi coś o TV Party ? programie, który emitowaliście w lokalnej, nowojorskiej kablówce. O co w tym chodziło? Jak znalazłeś się w tym projekcie?

Sam nie jestem pewien o co w tym chodziło. Glenn i Chris Stein zwrócili się do mnie jeszcze przed pierwszym odcinkiem, żebym wziął w tym udział. Bardzo się w to wkręciłem ponieważ wydawało się to czymś w rodzaju absurdu. Glenn O`Brien zawsze gdy dodawał 2 do 2 otrzymywał 5.

Mniej więcej w tym samym czasie nakręciłeś The Foreigner oraz Subway Riders. Dwa klasyczne filmy tzw. kina No Wave. O co chodziło w ruchu No Wave? Czy to była kolejna inkarnacja ruchu Punk?

No Wave to była moja próba odtworzenia francuskiej Nowej Fali w Nowym Jorku. Wydawało mi się, że amerykańska kultura jest zbyt duża na jeden mały czarno-biały film, nakręcony na 16 milimetrach. Ale jeśli wyjdzie naraz kilka takich filmów, nawet wielka kultura filmowa będzie musiała je zauważyć. Unmade Beds, film który nakręciłem w 1977 roku, a który wyszedł w styczniu 1978, był pierwszym krokiem w stronę No Wave. Powiedziałbym, że Punk narodził się gdzieś w XIX wieku we Francji, i trwa do dziś z Gretą Thunberg.

Co było takiego specjalnego w Nowym Jorku lat 70-tych, że pojawiło się tam tylu wspaniałych artystów: muzyków, poetów, filmowców?

Nowy Jork był tyglem artystycznych ambicji i eksperymentów. Ta mieszanka była oszałamiająca. Wydawało się, że każdy był swego rodzaju hybrydą.

Anthony Bourdain napisał ? mimo swojej miłości do muzyki Punk ? że ?1977 był niegodziwym, żenującym czasem do życia w Nowym Jorku i nie możemy pozwolić, by ktokolwiek mówił nam inaczej?. Zgadzasz się z tym?

Nie wiem co chciał przez to powiedzieć. Być może 1977 taki był dla niego. To był bardzo ciemny czas, to na pewno. Był to początek końca Amerykańskiego Imperium, a muzyka punk to odzwierciedlała. Trump jest ostatnim gwoździem do amerykańskiej trumny.

Skoro mówimy o Bourdain, pojawiłeś się w ostatnim odcinku Parts Unknown o Lower East Side wraz z innymi niezwykłymi osobowościami. Jak to wspominasz?

Bardzo lubiłem Bourdaina. Miał w sobie pewną niewinność i byłem zły, że popełnił samobójstwo gdy zaczęliśmy się przyjaźnić .Wydawało mi się to bardzo samolubne z jego strony, ale być może to ja jestem samolubny. Wolałbym żeby tak bardzo nie idealizował narkotyków, romansów i jedzenia. Był bardzo kochany.

Uwielbiam Empire II, twój filmowy hołd dla Andy`ego Warhola. Jak to z tobą jest? Jesteś częścią ruchu remodernistycznego czy nie?

Dziękuję! Pewnie jestem chociaż do dzisiaj nie jestem pewien co znaczy remodernizm. Ale gdy ktoś wrzucany jest do jednej grupy z Tarkovskim to nie może to być złe, prawda?

Czym zajmujesz się obecnie? Pracujesz nad czymś nowym?

Tak, pracuję nad paryskim filmem razem z Jean-Pierrem Leaudem i Isabelle Huppert…. pewnym limitowanym serialem… i nad kilkoma eksperymentalnymi projektami.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *