Weekend w Dublinie? Nie zastanawiałem się ani chwili. Przecież Dublin to miasto James`a Joyce`a, U2, małych zielonych skrzatów, no i przede wszystkim Guinnessa! Guinness i małże – śniadanie mistrzów. Dublin to miasto pięknie w swojej brzydocie. To nie tylko stolica państwa, ale i stolica pewnej idei, idei irlandzkości. Portowe doki i urokliwa architektura gregoriańska tworzą…
„Boks jest najlepszym lekarstwem na wszystkie psychiczne dolegliwości” – rozmowa z Krzysztofem Chudeckim
Krzysztof Chudecki, dwukrotny młodzieżowy mistrz Polski, wicemistrz seniorów, członek kadry olimpijskiej, a dziś trener. Spryt, refleks i lewy hak na wątrobę. A prywatnie? Prywatnie to niezwykle wesoły i sympatyczny facet. Przed Wami Krzysztof „Chudy” Chudecki! Pamiętasz jak zaczęła się twoja przygoda z boksem? Pewnie, że pamiętam. Mieszkałem wtedy na wsi, miałem starszych kolegów. Moi starsi…
John J. Mearsheimer, „Tragizm polityki mocarstw”
Profesorowie politologii czują pewien imperatyw, który nakazuje im przewidywać przyszłość. Jesteśmy specjalistami od nauk politycznych – zdają się sądzić – więc powinniśmy na podstawie dostępnej nam wiedzy trafnie przewidzieć rozwój wypadków. A ponieważ nie mają szklanej kuli, starają się raz na jakiś czas taką kulę wymyślić. Pewien wytrych, według którego wytłumaczenie rzeczywistości, a co za…
Sos do spaghetti Ala Capone
Najbardziej znany obywatel Chicago? Oczywiście Al Capone. Niektórzy wołali na niego Scarface – „Człowiek z blizną”. Jak wieść gminna niesie, gdy tylko Al odkładał swój karabin maszynowy Thompsona, chwytał za patelnię. Łatwo w to uwierzyć, patrząc na jego niebanalną tuszę. Ten słodki człowiek, gdy akurat nie mordował swoich oponentów z North Side Gang czy nie…
Jiro Ono, „Sushi: Jiro Gastronomy”
Mała książeczka wielkiego mistrza. Nigdzie nie ma lepszego sushi niż w Tokio. I nigdzie nie widać tak bardzo prostoty geniuszu. Cierpliwość i poświęcenie. Samodyscyplina i samokrytyka. Jiro Ono, największy mistrz tego fachu swój lokal, Sukiyabashi Jiro, prowadzi w przejściu podziemnym. Zaraz obok wejścia do metra, przy dość mało atrakcyjnym biurowcu. Przeszedłem obok. Nie wpadło mi…